Mycie paneli na farmie fotowoltaicznej.
Łódź, w województwie łódzkim, a pod nią farma fotowoltaiczna o mocy 1 MW. Elektrownia słoneczna powstała ponad 3 lata temu i od tamtej pory nie była ani razu umyta. Właścicielem farmy fotowoltaicznej jest firma produkcyjna, która w ten sposób chciała zrekompensować rosnące ceny prądu. Kiedy zdecydowali się na inwestycje w odnawialne źródła energii (OZE) zrobili to oczywiście z myślą o zarobku. Elektrownia słoneczna o mocy 1 MW średnio w rok produkuje 1100 MWh (mega-wato-godzin). W związku z tym ciesząc się oszczędnościami nie przykładali wagi do dbania o odpowiedni stan paneli fotowoltaicznych.
Kiedy po tych trzech latach uzyski zaczęły słabnąć postanowili sprawdzić co takiego się zadziało. Okazało się, że największym powodem obniżenia uzysków jest zabrudzenie modułów fotowoltaicznych. Elektrownia słoneczna powstała w pobliżu pól uprawnych oraz w niedalekiej odległości od lasku sosnowego.
Przez trzy sezony regularnie była zanieczyszczona przez naloty z pól kurz oraz piach a także przez kwitnące sosny. Oczywiście ptasie odchody, które nie są łatwe do usunięcia również się tam pojawiły. Lepki osad pochodzący drzew iglastych w połączeniu z kurzem utworzyły warstwę zanieczyszczeń na powierzchni paneli fotowoltaicznych dlatego dostaliśmy zlecenie umycia 1 MW farmy fotowoltaicznej.
Mycie paneli na farmie fotowoltaicznej – jak to wygląda?
Prace swoje rozpoczęliśmy od samego rana od pojawienia się przed bramą wjazdową.
Po wykonaniu telefonu do właściciela obiektu elektrownię rozbrojono i mogliśmy wjechać na jej teren. Mieliśmy przygotowane nasze niezawodne maszyny Mansser Osmo, mauzery z wodą oraz agregat prądotwórczy. Czterech operatorów pracowało łącznie na dwóch maszynach. Dodatkowa osoba dbała o dostępność wody. Urządzenia których używamy demineralizują wodę wobec czego panele fotowoltaiczne czyściliśmy wodą woda pozbawioną minerałów (a więc i kamienia). Dodatkowo zastosowaliśmy podgrzew wody. Dzięki podgrzanej wodzie bez problemu mogliśmy rozpuścić tę warstwę brudu powstałą na skutek połączenia lepkich pyłków sosny z kurzem z pól.
Pracę zaczęliśmy z samego rana chwilę po godzinie 7:00. Trwały one praktycznie do godziny 20:00. Łącznie do mycia mieliśmy 30 rzędów modułów fotowoltaicznych.
W każdym rzędzie panele były ułożone sposobem: dwa pionowo. Po zakończonej pracy zebraniu wszystkich narzędzi nasi panowie mogli spokojnie wracać do domu. Zostawili moduły fotowoltaiczne czyste, podnosząc w ten sposób uzyski z elektrowni słonecznej.
Teraz właściciel wie, jak ważne jest mycie paneli na farmie fotowoltaicznej. Dlatego zamówił już kolejne mycie modułów fotowoltaicznych na wiosnę.
Planujecie budowę swojej farmy fotowoltaicznej lub poszukujecie firmy świadczącej usługi O&M?
Chcecie zakupić projekt farmy fotowoltaicznej lub wiatrowej i potrzebujecie sprawnie i profesjonalnie wykonać audyt / due diligence?
Poszukujecie recyklera paneli fotowoltaicznej lub firmy myjącej instalacje i farmy fotowoltaiczne?
Jesteś gotowy do działania? My również!